Nasza bazylia jest ręcznie zbierana i delikatnie suszona, by pomóc zachować jej naturalny smak i aromat. Od wieków traktowano ją jak świętą roślinę, którą mogli zrywać wyłącznie władcy. Francuzi i Niemcy do dziś nazywają ją królewskim zielem. Choć najczęściej widywałem ją na stołach w krajach basenu Morza Śródziemnego, do książek kucharskich trafiła dzięki Francuzom. Oni umieścili ją też na stałe w mieszance swoich przypraw – ziołach prowansalskich. Ja uwielbiam jej cytrynowo-korzenny smak, a Włosi są przekonani, że to dzięki niej są tak pełni życia. Czy wiesz, że… bazylię dodaje się pod koniec gotowania, a świeżej nie sieka nożem, tylko drze palcami lub uciera w ceramicznym moździerzu?
Nazwa produktu uregulowana prawnie: Bazylia.
Cechy: zbierana ręcznie, aby zachować jak najwięcej naturalnego smaku, koloru i aromatu
Pozostałe informacje: FSC – www.fsc.org, Mieszany, Papier z odpowiedzialnych źródeł, FSC C151350